Były pilot śmigłowca Kobe Bryanta mówi o stanie samolotu i pogodzie w czasie katastrofy
- Kategoria: Inny

Kurt Deetz , były pilot śmigłowców Island Express Helicopters, używany do latania Kobe Bryant wokół Los Angeles helikopterem od 2014 do 2016 roku, a o warunkach panujących w helikopterach i warunkach pogodowych wypowiada się w niedzielę (26 stycznia).
Według Kurt , warunki pogodowe do latania tego dnia „wcale nie były dobre”.
Zastanawiał się, czy katastrofa była bardziej prawdopodobna z powodu pogody niż z powodu złego stanu samolotu.
„Prawdopodobieństwo katastrofalnej awarii dwóch silników w tym samolocie – to po prostu się nie zdarza” – powiedział Los Angeles Times .
Kurt dodał, że spędził 1000 godzin latając tym samym samolotem, który się rozbił, a stan helikoptera był „fantastyczny”. Porównał to do „Cadillaca, limuzyny – to limuzyna”.
Kurt dodał, że latał wokół Kobe i jego dzieci i ujawnił, jak to jest. „Zawsze było „Hej”, kciuki w górę, a czasem w ogóle nic. Trzymał się dla siebie. Wchodził, wychodził i to było to. Nie było przytulania, klapsów od tyłu – był bardzo profesjonalny” – powiedział.
Kurt dodał, że jego zdaniem samolot poruszał się bardzo szybko w momencie uderzenia i prawdopodobnie przewoził 800 funtów paliwa. „To wystarczy, aby wywołać całkiem duży pożar”.
Na pokładzie samolotu było dziewięć osób, w tym Kobe i jego 13-letnia córka Gianna . Oto, co wiemy o inne potwierdzone ofiary . Byli pamiętając wszystkie gwiazdy, które straciliśmy w tym roku.
Nasze myśli są ze wszystkimi rodzinami i bliskimi, których dotknęła ta przerażająca tragedia.