Hillary Clinton uderza Bernie Sandersa i ujawnia, jak naprawdę się do niego czuje

Hillary Clinton jest na okładce Hollywoodzki reporter najnowsze wydanie, a ona ujawnia swoje prawdziwe uczucia na temat Bernie Sanders .

Jeśli nie wiesz, obaj politycy walczyli ze sobą o nominację Demokratów w 2016 roku. Oto, co musiał podzielić były sekretarz stanu…

O swoich przemyśleniach na temat senatora Sandersa: „Był w Kongresie przez lata. Miał jednego senatora, który go wspierał. Nikt go nie lubi, nikt nie chce z nim pracować, nic nie zrobił. Był zawodowym politykiem. To wszystko to tylko bzdura i czuję się tak źle, że ludzie zostali w to wessani.

O tym, czy poprze Sandersa, jeśli otrzyma nominację Demokratów: „Jeszcze tam nie pojadę. Wciąż jesteśmy w bardzo energicznym sezonie podstawowym. Powiem jednak, że to nie tylko on, to otaczająca go kultura. To jego zespół kierowniczy. To jego wybitni zwolennicy. To jego internetowy Bernie Bros i ich nieustanne ataki na wielu jego konkurentów, zwłaszcza kobiety. I naprawdę mam nadzieję, że ludzie zwracają na to uwagę, ponieważ powinno być niepokojące, że zezwolił na tę kulturę – nie tylko na to, ale [on] naprawdę bardzo ją wspiera”.

O Sanders, który rzekomo powiedział senatorowi Elizabeth Warren w 2018 roku, że nie sądził, by kobieta mogła wygrać [czego on zaprzecza]: „Cóż, po pierwsze, myślę, że [ten pomysł] jest nieprawdziwy, co wszyscy powinniśmy głośno powiedzieć. Mam na myśli, że zdobyłem więcej głosów zarówno w prawyborach o około 4 miliony, jak iw wyborach powszechnych o około 3 miliony. Myślę, że zarówno prasa, jak i opinia publiczna muszą naprawdę pociągać wszystkich biegających do odpowiedzialności za to, co mówią i co mówi i robi ich kampania… Potem ta kłótnia o to, czy lub kiedy zrobił, a kiedy nie powiedział, że kobieta nie może być wybranym, to część wzorca. Gdyby to był jednorazowy, mógłbyś powiedzieć: „OK, dobrze”. Ale on powiedział, że nie mam kwalifikacji. Miałem dużo więcej doświadczenia niż on i zrobiłem dużo więcej niż on, ale to był jego atak na mnie. Myślę po prostu, że ludzie muszą uważać, ponieważ chcemy, miejmy nadzieję, wybrać prezydenta, który będzie próbował nas zjednoczyć, a nie przymykać na to oczu lub wręcz nagradzać tego rodzaju obraźliwe, atakujące, poniżające, poniżające zachowanie, które widzieliśmy z obecnej administracji”.

Więcej od Hillary Clinton , wizyta HollywoodReporter.com .