Kim Hieora odpowiada na nowe zarzuty napaści pocztą elektroniczną i nagrywa rozmowę telefoniczną z rzekomą ofiarą

  Kim Hieora odpowiada na nowe zarzuty napaści pocztą elektroniczną i nagrywa rozmowę telefoniczną z rzekomą ofiarą

Agencja Kim Hieory wydała oficjalną odpowiedź na nowy raport Dispatch, w którym zarzuca aktorce, że była sprawczynią przemocy w szkole, w tym napaści fizycznej.

9 września „Dispatch” opublikował nowy, obszerny, trzyczęściowy raport na temat Kim Hieory, zawierający zapis rozmowy telefonicznej (którą można znaleźć poniżej) pomiędzy aktorką a rzekomą ofiarą, która twierdzi, że była przez nią dręczona w gimnazjum dni.

Podczas rozmowy telefonicznej domniemana ofiara (zwana dalej „H”) oskarżyła Kim Hieorę o uderzenie jej i jej przyjaciół („F” i „G”). Oprócz twierdzenia, że ​​Kim Hieora w szczególności wielokrotnie ją „dręczyła”, „H” szczególnie wspomina w pewnym momencie: „Tego dnia nacisnąłeś klawisz „F”, aż zaczęła krwawić z nosa, prawda?”

Nie był to pierwszy raport Dispatch na temat Kim Hieory: 6 września Dispatch opublikował raport wstępny w związku z oskarżeniami byłych kolegów z klasy Kim Hieory, że aktorka brała udział w tzw iljin (znęcanie się w szkole) w gimnazjum. W pierwszym raporcie stwierdzono, że grupa o nazwie Big Sangji była znana z wymuszeń, napaści, obelg słownych i nie tylko. Według raportu Kim Hieora udzieliła wywiadu „Dispatch”, w którym przeprosiła i przyznała, że ​​była świadkiem działań Wielkiego Sangjiego, choć twierdziła, że ​​nigdy nie uderzyła przyjaciela ani młodszego ucznia. W tamtym czasie jednak agencja Kim Hieory stanowczo zaprzeczono zarzutów zawartych w raporcie. Agencja stwierdziła, że ​​Kim Hieora nigdy nie brał udziału ani nie przyznał się do udziału iljin działań lub przemocy w szkole, twierdząc, że Big Sangji nie był iljin zgromadzenie.

Następnie, 9 września, Dispatch opublikował nowy raport uzupełniający, w którym zaprzeczył twierdzeniom agencji Kim Hieory, a obecnie zawierał zarzuty napaści fizycznej.

Według nowego raportu, w maju, po usłyszeniu, że ktoś skontaktował się z Dispatch w sprawie rzekomej przemocy w szkole, Kim Hieora próbowała wyśledzić i skontaktować się z co najmniej ośmioma osobami, które znała z gimnazjum, aby powstrzymać je przed ujawnieniem z ich historiami. Dispatch, łącznie z tymi ośmioma osobami, rozmawiał obecnie łącznie z 11 informatorami, którzy podzielili się historiami na temat rzekomej przemocy w szkole Kim Hieory.

Chociaż Kim Hieora mogła spotkać się i osobiście przeprosić siedem z ośmiu osób, z którymi się skontaktowała – „A”, „B”, „C”, „D”, „E”, „F” i „G” – ona nie był w stanie przekonać „H” do spotkania się z nią. (Jedno z tych siedmiu spotkań zakończyło się sukcesem: po spotkaniu Kim Hieory z „A”, pierwszą informatorką, która skontaktowała się z Dispatch w sprawie zarzutów dotyczących przemocy w szkole, „A” oświadczyła, że ​​wyjaśniła swoje nieporozumienia i poprosiła Dispatch, aby nie publikowała dowodów, które posiadała dano je przeciwko Kim Hieora.)

Tymczasem Dispatch poinformował, że od tego czasu trzech dodatkowych informatorów – „I”, „J” i „K” – skontaktowało się z nimi, aby podzielić się własnymi historiami. Odnosząc się do występu Kim Hieory w przebojowym dramacie „The Glory”, który porusza temat przemocy w szkole, „K” zauważył: „Nadal nie mogę zapomnieć przekleństwa rzuconego przez Kim Hieorę. Musiałem znowu usłyszeć to samo przekleństwo w dramacie.

Na koniec Dispatch opublikował zapis części rozmowy telefonicznej pomiędzy Kim Hieorą a „H”, w której Kim Hieora wielokrotnie przeprasza „H” i prosi ją o osobiste spotkanie, mówiąc, że „myśli o autorefleksji”. Tymczasem „H” daje jasno do zrozumienia, że ​​nie ma zamiaru przyjmować przeprosin aktorki i nieustannie oskarża ją o przemoc i napaść w szkole.

Później tego samego dnia agencja Kim Hieory odpowiedziała na te zarzuty, wydając nowe oświadczenie. Agencja twierdziła, że ​​to, co wydarzyło się między aktorką a „H”, było „sprawą niezwykle osobistą” i nie było to „powtarzającym się znęcaniem się lub napaścią”.

„Incydent pomiędzy Kim Hieorą i „H” jest sprawą niezwykle osobistą i nasza agencja nie przyznaje się do twierdzeń „H” ani nie zgadza się z nimi” – stwierdziła Gram Entertainment. „Jak wspomniano w rozmowie telefonicznej, „H” i Kim Hieora byli kiedyś przyjaciółmi. Jednakże Kim Hieora wielokrotnie doznał obrażeń z powodu zachowania H, w wyniku czego oboje się od siebie oddalili i zakończyli walkę. Informujemy, że nie było to wielokrotne znęcanie się ani napaść, jak twierdzi H.”

„W zakresie iljin działania i przemoc w szkole wspomniane w ekskluzywnym raporcie, nie miały one charakteru powtarzającego się ani ciągłego” – kontynuował Gram Entertainment – ​​„a nasza agencja zastanawia się, czy uwzględniono bójki wynikające z nieporozumień między przyjaciółmi. Tak jak powiedzieliśmy w naszym pierwszym oświadczeniu, planujemy dokładnie wyjaśnić każde z nieporozumień wspomnianych w tej kontrowersji oraz w publikacji, która o tym wspomniała.

Gram Entertainment stwierdziła również, że w transkrypcie rozmowy telefonicznej sporządzonym przez Dispatch pominięto pewne fragmenty rozmowy, w związku z czym opublikowała własny, częściowy zapis tej rozmowy. Chociaż w niektórych obszarach te dwa transkrypcje pokrywają się, w innych nieznacznie się różnią, a niektóre części rozmowy są zawarte tylko w transkrypcji Dispatch lub transkrypcji Gram Entertainment.

Poniżej możesz przeczytać i porównać dwa różne transkrypcje.

Poniższe fragmenty rozmowy telefonicznej pochodzą z transkrypcji Dispatch:

Załatwić

H: Wiedziałem, że [ten skandal związany z] pewnego dnia wybuchniesz.

Kim Hieora: Zgadza się. Przepraszam.

°

H: Myślę, że to mnie najczęściej uderzasz. Prawidłowy?

Kim Hieora: [cisza]

H: Zadzwoniłeś do mnie dopiero po zakończeniu „The Glory”, prawda?

Kim Hieora: Tak. Zgadza się.

°

H: Eora. Jeśli naprawdę chciałeś mnie przeprosić, myślę, że powinieneś był się ze mną skontaktować przed „The Glory”.

H: Słyszałem, że po zakończeniu „The Glory” ktoś zgłosił cię [do Dispatch] za przemoc w szkole?

Kim Hieora: Skontaktowałem się z tobą z tego powodu.

H: Gdyby tak się nie stało, prawdopodobnie nie skontaktowałbyś się ze mną.

Kim Hieora: Ciągle o was myślałem. Szczerze mówiąc, nawet wcześniej [myślałem o was]…

H: Eora. Szczerze mówiąc, brzmi to dla mnie jak wymówka. Czy wiesz, co mam na myśli?

Kim Hieora: Rozumiem, jak to mogłoby wyglądać.

H.: Prawda? Więc?

°

H: Więc?

Kim Hieora: Przepraszam.

H: I przyznajesz, że mnie uderzyłeś?

Kim Hieora: Przepraszam. Bardzo przepraszam.

H: Jaki jest sens przepraszania? To prawda. Czekałem na tę chwilę.

Kim Hieora: Czy możemy spotkać się tylko raz?

H: Czy wiesz dlaczego czekałem i nie zgodziłem się na spotkanie z Tobą? Wszystkie inne dzieci spotkały się z tobą. Poszłeś zobaczyć się z „E”, spotkałeś się z „F” i spotkałeś się też z „G”. Ale czy znasz powód, dla którego się z tobą nie spotkałem? Dlaczego mam się z tobą spotkać?

Kim Hieora: Czy to, czego ode mnie chcesz, jest przyznaniem się do winy?

H: Ty? Oczywiście.

Kim Hieora: Jeśli tak jest, przyznaję to. Ale jeśli to zgłosisz, cała twoja tożsamość zostanie ujawniona.

H: Nasza tożsamość? Dlaczego?

Kim Hieora: Ważna nie jest prawda ani kłamstwa.

H: Eora. Jesteśmy ofiarami, a ty jesteś sprawcą. Nasza tożsamość? Dlaczego to ma znaczenie? To nie jest tak, że to my zrobiliśmy coś złego. To ty zrobiłeś coś złego.

°

Kim Hieora: Będę cię szczerze przepraszać za każdym razem, tyle razy, ile będziesz potrzebować. Naprawdę mi przykro.

H: Eora. Pewnie przeżywasz teraz naprawdę ciężki okres, prawda? Ale co mogę z tym zrobić? Musisz przejść przez dużo, dużo trudniejszy okres. Bo czekałem na ten moment. Czy planowałaś stać się sławna, wiedząc, że to wszystko się wydarzyło? Jesteś niesamowity.

Kim Hieora: Jak myślisz, co powinienem zrobić, aby złagodzić twój gniew?

H: Pytasz, co moim zdaniem powinieneś zrobić, aby złagodzić mój gniew? Eora. Naprawdę. [westchnienie]

Kim Hieora: Czy nie możemy spotkać się chociaż raz?

H: Dlaczego miałbym się z tobą spotkać? Mam powód, żeby się z tobą nie spotkać. Gdybym [chciał], już bym się z tobą spotkał. Czy to nie prawda? Bo jeśli się z Tobą spotkam, to znaczy, że przyjmuję Twoje przeprosiny.

Kim Hieora: Nie musisz przyjmować moich przeprosin.

H: Eora. Naprawdę byłoby lepiej, gdybyś po prostu przyznał się do tego i zastanowił się nad sobą.

°

H: Przestań zaprzeczać.

Kim Hieora: Nie zaprzeczam wszystkiemu.

H: Więc nie uderzyłeś mnie w ten sposób?

Kim Hieora: [Czy chcesz przez to powiedzieć] Uderzam cię bardzo często każdego dnia…

H: Zawołałeś mnie do noraebang i tam uderzyłeś, uderzyłeś mnie na zewnątrz… ponieważ zawsze specjalnie mnie dręczyłeś.

Kim Hieora: Musiałem chodzić na zajęcia pozaszkolne… więc nie zawsze mogłem uczestniczyć w spotkaniach [Wielkiego Sangjiego].

H: Ale [w oświadczeniu swojej agencji] twierdził pan, że nie dopuścił się napaści fizycznej ani obelg słownych? Myślałem, że powiedziałeś, że podejmiesz zdecydowane kroki prawne przeciwko [tym roszczeniom]?

Kim Hieora: Rzecz w tym, że…

H: Jak możesz mówić takie rzeczy? Jesteś bardzo pewny siebie.

Kim Hieora: [cisza]

H: Powiedz mi, Eoro. Myślałem, że mówiłeś, że jesteś tylko obserwatorem. Powiedziałeś to własnymi ustami.

H: Ale nie byłeś świadkiem. Nie uderzyłeś nas? Nie uderzyłeś mnie?

Kim Hieora: [cisza]

H: Myślę, że to ty dręczyłeś mnie najbardziej. Nie mogę cię zrozumieć.

Kim Hieora: Ja też mam swoje wspomnienia…

H: Szedłem, żeby coś zrobić, a ty powiedziałeś: „Ty [cenzurowana] suko, jeśli szybko nie przyjdziesz, pobiję „F” i „G”. Pamiętam ten czas. To był deszczowy dzień i pamiętam alejkę niedaleko [zredagowano] Gimnazjum. Tego dnia wcisnąłeś „F”, aż zaczęła krwawić z nosa, prawda?

Kim Hieora: Ja?

H: Zgadza się. Ponieważ nie pamiętasz.

Kim Hieora: Rozmawiałem z „F.” „F” także…

H: Wiedziałem, że pewnego dnia będziesz miał skandal związany z przemocą w szkole. Czekałem na to, Eoro. Dlatego nie zgodziłem się na spotkanie z tobą. Wiesz, co mam na myśli, prawda?

Kim Hieora: Tak.

H: Do tej pory zarabiałeś pieniądze, więc nadszedł czas, abyś teraz zastanowił się nad sobą. Prawidłowy? Co masz na myśli, mówiąc „świadek”? To nie tak…

°

Kim Hieora: Ponieważ proszę o spotkanie z tobą…

H: Bądź szczery. Uderzyłeś nas. Dręczyłeś nas.

Kim Hieora: Szczerze mówiąc, nie pamiętam wszystkiego. Ale to prawda, że ​​ci to zrobiłem.

H: Pamiętasz, że mi to zrobiłeś, prawda?

Kim Hieora: W pierwszej klasie [gimnazjum] byliśmy w dobrych stosunkach.

H: Jaki pożytek z naszego pierwszego roku?

Kim Hieora: Dlatego myślałem o Tobie jeszcze częściej. Ponieważ pomyślałam, że musiałeś mieć jeszcze większe poczucie zdrady i że musiałeś być jeszcze bardziej zraniony [niż inni].

H: Szczególnie mnie dręczyłeś.

Kim Hieora: Przepraszam.

°

Kim Hieora: Proszę, daj mi szansę spotkać się z Tobą chociaż raz i kiedykolwiek, i pozwól mi przeprosić Cię osobiście.

H: Nie chcę słyszeć od ciebie przeprosin. Gdybym to zrobił, już bym się z tobą spotkał, tak jak inne dzieci. Mówię wam, czekałem na ten moment. Mam więc nadzieję, że dobrze jesz. Wiesz, co mam na myśli, prawda?

Kim Hieora: Przepraszam, że aż dotąd sprawiłem, że cierpiałeś.

H: Nie rozmawiajmy już więcej. Rozłączę się teraz.

Tymczasem następujące fragmenty rozmowy telefonicznej pochodzą z transkrypcji Gram Entertainment:

Rozrywka Gram

Kim Hieora: Ja też mam własne wspomnienia… w mojej pamięci nie było cię w szkole.

H: Słyszałem, że bijesz „F”, aż zaczęła krwawić z nosa?

Kim Hieora: Ja?

°

H: Bądź szczery. Uderzyłeś nas. Dręczyłeś nas.

Kim Hieora: Szczerze mówiąc, nie pamiętam wszystkiego. Ale to prawda, że ​​ci to zrobiłem.

H: Pamiętasz, że mi to zrobiłeś, prawda?

Kim Hieora: Powiedziałam nawet „E”, że chcę się z tobą spotkać. Ponieważ słyszałem, że czekałeś, i było to coś, z czym musiałem się uporać, więc nic nie mogłem na to poradzić. Ale w pierwszej klasie [gimnazjum] byliśmy w dobrych stosunkach.

H: Jaki pożytek z naszego pierwszego roku?

Kim Hieora: Dlatego myślałem o Tobie jeszcze częściej. Ponieważ pomyślałam, że musiałeś mieć jeszcze większe poczucie zdrady i że musiałeś być jeszcze bardziej zraniony [niż inni].

H: Szczególnie mnie dręczyłeś.

Kim Hieora: Przepraszam. Nie musisz rozumieć moich uczuć… ale jeśli spróbuję to wyjaśnić. Rzeczy, którymi się martwię. Najbardziej martwię się teraz tym, że jeśli to zostanie opublikowane, moi przyjaciele lub inne dzieci, których nie pamiętasz ze zdjęcia, mogą zostać wymienieni pod prawdziwymi imionami, a ich tożsamość może zostać ujawniona. Zbyt wielu ludzi cierpiałoby przeze mnie.

H: Co jest złego w ujawnieniu ich tożsamości? Kiedy wszyscy byli członkami Big Sangji?

Kim Hieora: Nie, nie takie dzieciaki. Czy pamiętasz [zredagowano] lub [zredagowano]?

H: Ach… dzieci, które były miłe? Z powodu Wielkiego Sangjiego?

Kim Hieora: Tak.

H: Ale byli częścią Wielkiego Sangji. Jak powiedziałeś, byli to świadkowie. Prawidłowy? Jak powiedziałeś, oni wszyscy są obserwatorami. Czy nie jest słuszne, że należy ich traktować tak samo?

Kim Hieora: Ale ich tam nie było.

H: Nie wiedziałbym.

Kim Hieora: Ale jeśli tego rodzaju dzieci…

H: Chcę wykluczyć [zredagowano] i [zredagowano] z Big Sangji. Chcę wyłączyć tylko tę dwójkę [od odpowiedzialności].

°

Kim Hieora: I myślę o autorefleksji.

H: Co to tak nagle? Słyszałem, że doniesienia [o Tobie] zaczęły się 6 maja. Gdyby tak się nie stało, nie kontaktowałbyś się ze mną.

Kim Hieora: Nie, skontaktowałbym się z tobą. Już wcześniej próbowałam zapytać o Twój numer, ale nikt w moim otoczeniu go nie znał.

H: Skontaktowałeś się ze mną dopiero w lipcu.

Kim Hieora: O ile pamiętam, skontaktowałem się z Tobą w maju…

H: Ach… dlaczego nadszedł czas właśnie wtedy [a nie wcześniej]?

Kim Hieora: Ciągle myślałem tylko o tobie.

H: Więc powinieneś był skontaktować się ze mną wcześniej. [Po „The Glory”] brzmi to tylko jak wymówka.

Kim Hieora: Rozumiem, jak to mogłoby wyglądać. Bardzo przepraszam.

H: W porządku, jaki jest sens przepraszania? Wszystko, co muszę, to zgłosić cię. Czekałem na tę chwilę. Wygląda na to, że ci się udało? Zrobiłeś to.

°

Kim Hieora: Czy to, czego ode mnie chcesz, jest przyznaniem się do winy? Wtedy to przyznam. Ale jeśli to zgłosisz…

H: Czekam na twój upadek. Nie mam nic przeciwko ujawnieniu naszej tożsamości. Ponieważ my jesteśmy ofiarami, a ty jesteś sprawcą. To nie jest tak, że zrobiliśmy coś złego.

°

Kim Hieora: W moim niedojrzałym umyśle… oczywiście nie mogę wszystkiego usprawiedliwić, ale nie myślę o tym jako o dręczeniu słabej osoby bez powodu. Nie byłeś tam słabą osobą.

H: Dlaczego mnie dręczyłeś?

Kim Hieora: Oczywiście nie powinienem był tego robić, ale uważam to za moją racjonalizację. O ile pamiętam, ty, „E” i „F” spędziliście trochę czasu razem z kilkoma chłopakami. Ale wtedy starsza uczennica z innej szkoły bardzo mnie przeklinała i nazwała dziwką. Zastanawiałem się: „O co chodzi?” A uczniowie z innych szkół, którzy w tym czasie przechodzili, również obrzucali mnie obelgami. Poza tym nauczycielka powiedziała, że ​​paliłam papierosa w alejce i bardzo mnie bił. Ale to było wszystko, chłopaki. Pamiętam, że to powiedziałem, choć nie powinienem był tego robić: myślałem, że przez ciebie doznałem krzywdy, że to przez ciebie mnie obrzucano złymi słowami.

H.: Rozumiem. Wow, co za niesamowita racjonalizacja.

Kim Hieora: Ale to wszystko nie ma znaczenia. To, co powiedziałem „E” i „F”, było prawdą i mówiłem szczerze.

°

H: Skoro sytuacja jest już tak zakończona, planuję w niedzielę spotkać się z reporterem. Nie zamierzam po prostu siedzieć cicho.

Kim Hieora: Jak myślisz, co powinienem zrobić, aby złagodzić twój gniew?

H: W tej chwili chcę cię zabić. Więc trzymaj się. Zarobiłeś dużo pieniędzy, czy to nie wystarczy? Nie zaprzeczaj rzeczom.

Kim Hieora: Nie zaprzeczam wszystkiemu.

°

Kim Hieora: Chcesz powiedzieć, że codziennie cię biję? Nie było cię w szkole.

H: Zawsze do mnie dzwoniłeś, żebym się z tobą spotkał, a potem mnie uderzałeś.

Kim Hieora: Byłem tam? Musiałem uczęszczać na zajęcia pozaszkolne, więc nie zawsze mogłem uczestniczyć w spotkaniach [Wielkiego Sangjiego]. Przyznaję się do tego, co mogę.

H: Eora, dlaczego to mówisz? Czy nawet tego dnia na wzgórzu otoczyłeś mnie wraz z innymi dziećmi, oskarżając mnie o uderzenie [zredagowano]?

°

H: Nawet gdy wróciłam do szkoły [w następnym roku], zawsze czekałaś na mnie na zewnątrz.

Kim Hieora: Po powrocie do szkoły?

H: Jestem pewien, że powiesz, że nie pamiętasz. No cóż, jesteś straszny.

Kim Hieora: Czy to było w trzeciej klasie [gimnazjum]? Ponieważ, jak pamiętam, odpadłeś w tamtym roku. Przepraszam.

H: Dlaczego więc przyszedłeś do Sangji [gimnazjum], gdy byłeś uczniem szkoły średniej? Kiedy wróciłem do szkoły, byliście w pierwszej klasie liceum.

Kim Hieora: Przyszli się z tobą spotkać [w naszym gimnazjum]? W ogóle o tym nie wiem… Dopiero teraz się dowiedziałem, że wróciłeś do naszego gimnazjum [w następnym roku]. Byłem tam? Kto tam był? Zapytam o to.

H: [Wyredagowano] ożenił się i nawet miał dzieci. Niesamowity.

°

Kim Hieora: Nie ma nic złego w tym, że spotykasz się z reporterem… ale jeśli dasz mi szansę, pozwól, że przeproszę. Ponieważ podczas rozmowy telefonicznej lub wiadomości tekstowych przesyłane są tylko informacje…

H: Mam tylko nadzieję, że dobrze jesz. Wiesz, co mam na myśli, prawda?

Kim Hieora: Przepraszam, że aż do teraz sprawiłem, że żyjesz z tego rodzaju ranami i złością.

H: Teraz się rozłączę.

Źródło ( 1 ) ( 2 ) ( 3 ) ( 4 )

Najlepsze zdjęcie: Xportsnews