Park Hae Soo opowiada o graniu dwóch ról w „Narco-Saints”, jego celu jako aktora i nie tylko

  Park Hae Soo opowiada o graniu dwóch ról w „Narco-Saints”, jego celu jako aktora i nie tylko

Park Hae Soo niedawno uświetnił październikowe wydanie Cosmopolitana swoim charyzmatycznym obrazkiem!

W towarzyszącym mu wywiadzie aktor opowiadał o swoich niezapomnianych przeżyciach związanych ze światowym sukcesem „Gry kałamarnicy”, o swojej niedawnej roli w „Narco-Saints” oraz o swoich przyszłych celach jako aktora.

Park Hae Soo wspomniał o bezprecedensowym sukcesie „Squid Game”, mówiąc: „To było niesamowite, móc zobaczyć, jak rozpoznają nas zagraniczni fani. Wszędzie czuliśmy się mile widziani. Nigdy nie zapomnę doświadczenia podróżowania po świecie przez rok z moimi kolegami z „Gry Squid” i dodałem pokornie: „Jestem dumny, że pomogłem szeroko promować koreańskie treści”.

Zapytany o swoją nową rolę jako Choi Chang Ho w „Narco-Saints”, porównał film do: Teokbokki (koreańskie pikantne ciastka ryżowe), mówiąc, że to mieszanka pikantnych, słonych i słodkich smaków. Kontynuował: „Zagrałem w filmie dwie role. Choi Chang Ho przebrał się za Goo Sang Mana, więc starałem się przedstawić te dwie postacie inaczej. Goo Sang Man to osoba, która pluje, jak mu się podoba i chodzi z arogancją, więc starałem się zmienić każdy drobiazg, od zachowania Choi Chang Ho do jego sposobu mówienia.

Zagłębiając się głębiej w swoją postać w filmie, wyjaśnił, że często dyskutował o postaci z reżyserem, jak powiedział: „Próbowałem znaleźć usprawiedliwienie dla (mojej postaci), aby wysłać cywila o imieniu Kang In Gu na pole bitwy. Rozmawiałem z reżyserem przez długi czas, ponieważ myślałem, że to dlatego, że Choi Chang Ho był osobą obsesyjną, a nie tylko dlatego, że był patriotą. Byłem również pochłonięty zmianą ogólnego tonu i odmian mowy, które próbowałem w niektórych scenach”.

Podobnie jak na jednym ze zdjęć, na których wrzucił butelkę szampana, Park Hae Soo został również zapytany, czy poczuł, że otrzymał uwagę i miłość, które były warte świętowania, na co aktor odpowiedział: „Tak. Jednak nie chcę dać się porwać tej fali [sławy]. Chcę podążać własną ścieżką, płynąć w kierunku, w którym pierwotnie chciałem iść, jak wieloryb, któremu nie przeszkadza fala.

Pomimo ciągłego sukcesu, Park Hae Soo nadal utrzymywał swój skromny sposób myślenia, opisując siebie jako aktora, który nadal odgrywałby rolę w małej sztuce, mówiąc: „Trudno uwierzyć, że ktoś, kto występował nawet z tylko jednym widzem i włożył wszystko, nie przejmując się wielkością widowni, stał się teraz aktorem, który cieszy się tak wielką uwagą i miłością na całym świecie. Jak wszyscy aktorzy, marzyłem też o zostaniu dobrym aktorem bez skupiania się wyłącznie na zdobywaniu popularności. Dlatego jestem jeszcze bardziej wdzięczny za ogromną uwagę, jaką teraz otrzymałem”.

Wreszcie Park Hae Soo zakończył wywiad, opowiadając o swoim przyszłym celu jako aktora, mówiąc: „Chcę być dla kogoś pocieszeniem poprzez moje aktorstwo i projekty oraz szerzyć moc, jaką ma ta kultura i sztuka. Mimo to, skoro wyszedłem na to morze, aby zostać aktorem, czy nie powinienem iść na całość? Powoli, bez pośpiechu.

Pełny wywiad i zdjęcia Park Hae Soo można znaleźć w październikowym wydaniu Cosmopolitan.

Zobacz także Park Hae Soo w „ Chimera “:

Patrz teraz

Źródło ( 1 )