Rick Fox zabiera głos po tym, jak został fałszywie uznany za zmarłego w katastrofie śmigłowca Kobe Bryant

 Rick Fox zabiera głos po tym, jak został fałszywie uznany za zmarłego w katastrofie śmigłowca Kobe Bryant

Rick Fox wypowiada się po tragedii.

50-letni emerytowany koszykarz otworzył swoje drzwi NBA na TNT w czwartek (28 stycznia) po wstępne raporty sugerowały, że był w katastrofie helikoptera to zabiło Kobe Bryant i jego córka Gianna , a także siedem innych osób w niedzielę (26 stycznia).

„Moja rodzina przeszła, pośród tego wszystkiego, coś, czego nie wyobrażałem sobie, by jej doświadczyli”, ujawnił, mówiąc, że to jedna z „największych obaw” jego córek, aby dowiedzieć się w mediach społecznościowych, że jedno z jej rodziców zmarło. .

„Ona na szczęście zadzwoniła do mnie i tylko rozmawialiśmy i płakaliśmy o wiadomościach o Kobe ”.

Powiedział, że ktoś powiedział jego najlepszemu przyjacielowi, Ryż królewski , że mógł być na helikopterze.

'Widzę Król numer ciągle się powtarza i myślę, że się o mnie martwi, więc powiedziałem: „Porozmawiam z moim najlepszym przyjacielem”, więc odpowiedziałem i powiedziałem: „Hej człowieku, to szaleństwo Kobe ”, a on po prostu wrzeszczał. I zacząłem płakać. A on na to: „Ty żyjesz!”. A ja na to: „Cóż, tak. Co masz na myśli?’ I to było w tym momencie, kiedy mój telefon zaczął działać, a moja mama, moja siostra i mój brat… to było dużo do przetworzenia dla nas wszystkich – wyjaśnił dalej.

„Cieszę się, że to już koniec, ale trudno było sobie z tym poradzić, ponieważ wstrząsnęło to wieloma ludźmi w moim życiu”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rick Fox nie umarł, nie leciał helikopterem z Kobe Bryant